1-18 kwietnia 1536
19 maja zbliża się wielkimi krokami a więc postanowiłam napisac serię artykułów na temat upadku Anny Boleyn. Zacznę od kwietnia 1536 r. kiedy to cała lawina wydarzeń spadła na Annę i jej rodzinę, doprowadzajac do ich upadku.
Kłótnia z Sekretarzem czyli co z naszą reformacją, panie Cromwell?
Jak już wspomnialam w kilku poprzednich artykułach , wiosną 1536 r. Anna Boleyn wpadła w poważne tarapaty bowiem pokłóciła się z Tomaszem Cromwellem. Niegdyś przyjaźnie do siebie nastawieni, wiosną stali się najbardziej zajadłymi wrogami. Dlaczego? Kłótnia dotyczyła reform jakie przeprowadzał Cromwell w porozumieniu z Henrykiem VIII. Spięcie pomiędzy Królową a Ministrem ujawnia nam stosunek Anny do religii – widzimy że królowa nie była zainteresowana niszczeniem obecnego kościoła i zastąpienia go nowym, lecz zależało jej na wykorzenieniu niecnych praktyk którymi parało się duchwieństwo, nie zmieniając jednak hierarhii. Cromwell jak sam mawiał, pragnął ‘uczynić Henryka VIII najbogatszym księciem w Europie’ a więc chciał zasilać królewską skarbnicę dobrami przejętymi z niszczonych opactw i klasztorów, sam czerpiąc z tego niemałe korzyści. Anna Boleyn pragnęła jednak ‘spożytkowania tych materiałów na inne cele’ – miała na myśli edukację oraz wspomaganie fundacji charytatywnych. 1 kwietnia 1536 r. Cromwell wyjawił Chapuysowi że wdał się w konflikt z Królową Anną co cesarski ambasador skrzętnie zanotowal w liście do Karola V.
Kolejnego dnia, 2 kwietnia 1536 r. Anna Boleyn przypuściła atak na Cromwella a użyła do tego celu swojego jałmużnika, Jana Skippa. Podczas kazania, Skipp skrytykował tych którzy byli blisko Króla mówiąc iż ‘w tych dniach … upominają duchowieństwo … ponieważ od duchowieństwa odbierają swe przyszłe włości’. Ponadto Skipp użył biblijnego porównania mającego na celu ukazanie Anny Boleyn w jak najlepszym świetle. Wspomniał o biblijnej Królowej Esterze, żonie Króla Aswerusa (Kserksesa), która była Żydówką. Perski Król Aswerus został zwiedziony przez swojego doradcę Hamana, który oskarżył niewinnych Żydów o łamanie królewskich praw. Jednakże dzięki Esterze, która wykazała się rozwagą,taktem i mądrością, niewinni Żydzi zostali oszczędzeni, a niegodziwy Haman skazany na śmierć przez powieszenie. Eric Ives wyjaśnia symbolikę tej opowieści ;
‘Żydzi przedstawiali ogół duchowieństwa, Aswerus to Król Henryk VIII a Cromwell to Haman. A ta dobra kobieta? Wszyscy zgromadzeni tego dnia w kaplicy wiedzieli że Estera, żona Aswerusa –to Anna, żona Henryka VIII.’
Kazanie wywołało spory skandal. Profesor Eric Ives pisze, iż ‘żaden duchowny z dworu Anny nie odważyłby się na tak mocne słowa, bez jej wcześniejszego uznania’. To prawda, kazanie było zaplanowane przez Annę aby wymierzyć Cromwellowi policzek. Porównując go do niegodziwego Hamana dała mu znać, że posiada władzę aby go strącić a ukazując siebie jako Esterę, zademonstrowała swoją wyższość oraz fakt że ma wpływ na swego męża Henryka VIII.
Co Anna chciała osiągnąć? Przede wszystkim pragnęła zwrócić uwagę dworzan że pieniądze oraz wszystkie dobra odebrane kośćiołowi powinne zostać zainwestowane w edukację i cele charytatywne, a nie jak to chciał Cromwell na załatanie dziury budżetowej w królewskim skarbcu. Oczywiście nie był to jedyny motyw Cromwella i jego popleczników którzy w konfiskacie dóbr widzieli także korzyść dla własnych kieszeni. David Starkey pisze ;
‘Kiedy Anna uslyszała że akt o rozwiązaniu mniejszych klasztorów został poddany pod dyskusję, pisał Latymer, nakazała pobożnemu kaznodziei panu Latymerowi, aby następne kazanie przed królem wykorzystał do tego by odradzić całkowite zniszczenie tychże domów i nakłonił jego królewską mość aby zrobił z nich lepszy użytek. Tym lepszym użytkiem miało być szkolnictwo. Niektóre klasztory mozna było przekształcić w fundacje edukacyjne oparte na Biblii jak Stoke-by-Clare w Suffolk, gdzie Anna mianowała zwierzchnikiem swego kapelana Mateusza Parkera, dając mu uprawnienia do przeprowadzenia reformy. Domagano się any klasztory przekazały częśc swego bogactwa na finansowanie burs uniwesyteckich i fundowanie stypendiów w celu szkolenia przyszłych księży na bardziej skutecznych głosicieli Słowa Bożego. Skipp ubolewał również nad upadkiem uniwersytetów i podkreślał jak ważne jest ich utrzymanie dla dlaszego trwania wiary w Chrystusa i Jego religii. Anna już wcześniej się przyczyniła do odnowy uniwersytetów kiedy poprosiła Henryka o zwolnienie ich z płacenia pierwocin i dziesięcin. Gdyby opłaty te były pobierane, tłumaczył Uniwersytet w Cambride, w liście dziękczynnym do Królowej, znacznie zmniejszyłaby się liczba studentów w każdym college’u. Postawa Anny była źródłem nadziei dla mniejszych klasztorów i jak podaje Latymer, ich przełożeni wspólnie zwrócili się do Królowej z petycją. Anna dała im jednak cierpką odprawę. Jak im oznajmiła, ich zdegenrowany styl życia, tak odmienny od tego jaki prowadzili założyciele, oznacza że rozwiązanie stanowi akt sądu Bożego. Mimo to jednak dała wyraźnie do zrozumienia że mogą pozyskać jej przychylność dając większe datki na szkolnictwo.’
Wyłania nam się więc obraz kobiety która pragnęła wprowadzać zmiany wewnątrz organizacji kościelnych, pouczając duchowieństwo i wykorzeniając stare praktyki oraz wspierając edukację i fundacje charytatywne, a niekoniecznie chciała formować nowy kościół. Anna Boleyn chcąc nie chcąc stanęła więc przeciwko Cromwellowi, nie zdając sobie sprawy że minister może jej poważnie zaszkodzić. Czy poniosła ją duma? Czy czuła się tak jak kilka lat temu gdy mogła mówić wszystko przeciwko bliskim współpracownikom Henryka VIII, bez obaw o własną skórę? Moim zdaniem Anna myślała, ze tak jak w przypadku Wolsey’a którego udało jej się strącić ze stanowiska, będzie w stanie zmienić pozycję Cromwella, lub wogóle zwolnić go z posady.
Co sam Cromwell myślał o tej sytuacji? Na pewno nie był zadowolony, że Królowa odwróciła się od niego plecami. Anna Boleyn odgrywała ogromną rolę w krzewieniu reformacji w Anglii i Cromwell podzielał jej przekonania. Chociaż różnili się co do kwestii finansowych związanych z opactwami, te nieporozumienia zapewne dałoby się rozwiązać bez niepotrzebnych konfliktów. Ale Anna Boleyn była kobietą zdecydowaną i temperamentną, która nie znosiła sprzeciwu. Gdy zauważyła że Cromwell robi to co sam uznaje za słuszne, postanowiła działać przeciwko niemu. W ten sposób, niedoceniając sprytnego Cromwell’a, uruchomiła jego działania przeciwko niej.
Kolejny artykuł z tej serii będzie poświęcony Tomaszowi Cromwellowi i jego wpływie na upadek Anny Boleyn. Według Erica Ives’a upadek Anny miał podłoże czysto polityczne, był to spisek zawiązany przez Cromwella i jego popleczników mający na celu pozbycie się niepopularnej Królowej.
Polityka zewnetrzna – przymierze z Cesarzem?
Nieporozumienia odnośnie reformacji to jedno, ale zawsze jest druga strona medalu. W tym przypadku była to polityka zagraniczna prowadzona przez Anglię. Król Henryk VIII coraz chętniej skłaniał się ku przymierzu z Cearzem Karolem V, z którym niegdyś Henryk wiązał nadzieje ostatceznie porzucone wraz z rozpoczęciem ‘Wielkiej Sprawy’. Karol V był siostrzeńcem Katarzyny Aragońskiej i dopóki jego ciotka żyła, nawoływał on Henryka do powrotu do niej i porzucenia ‘konkubiny’. W oczach cesarza oraz jego ambasadora Eustahego Chapuys’a Anna Boleyn była jedynie ‘konkubiną’ oraz ‘kochanką’ Henryka VIII. Ale w styczniu 1536 r. wszystko się zmieniło, Katarzyna Aragońska zmarła, a to z kolei otworzyło drogę do porozumienia pomiędzy Henrykiem VIII a Karolem V. Niestety, Karol V pragnął uznania Marii Tudor jako następczyni angielskiego tronu, zupełnie pomijając fakt iż to druga córka Henryka, Elżbieta, miała prawo dziedziczenia. Jednak nie uznający małżeństwa z Anną Boleyn, Karol V uznał Elżbietę za bękarta, a Marię jako jedyną prawowitą spadkobierczynię Króla. Profseor Ives pisze że ;
‘instrukcje zostały posłane Chapuysowi aby poradził sobie z ‘konkubiną’ i jeżeli zajdzie taka potrzeba, wykorzystał Cromwell’a jako pośrednika aby wynegocjować jak najlepsze warunki, tzn. aby uznać Marię za następczynię lub pozostawić sprawę sukcesji otwartą’.
Były cztery warunki przymierza pomiędzy Henrykiem VIII a Cesarzem Karolem V, według słów Henryka VIII ; ‘po pierwsze Karol pośredniczyłby w pojednaniu pomiędzy Henrykiem a papieżem, po drugie jako że wielce wydaje się prawdopodobne że Bóg ześle nam męskich potomków, którzy przejmą naszą spuściznę, łaskawie zgodzimy się uznać za prawowitą naszą córkę Marię która w razie braku potomstwa u naszej najdroższej i szczerze umiłowanej małżonki Królowej, będzie miała w ten sposób pewne miejsce w sukcesji. Po trzecie Henryk dopomógłby Cearzowi w walce z Turkami, i po czwarte, pomógłby mu również odeprzeć spodziewany atak Francuzów na Mediolan’. / D.Starkey, ‘Sześć żon Henryka VIII’/. Henryk VIII przyjął te warunki i wkrótce doszło do ciekawych wydarzen.
Profesor Ives pisze że być może Cesarzowi nawet zależało aby małżeństwo Henryka VIII i Anny Boleyn trwało nadal, aby zapobiec franuskiemu mariażowi króla. 18 kwietnia 1536 r. doszło do spotkania pomiędzy Henrykiem VIII a Eustahym Chapuys’em w pałacu Greenwich. Z wydarzeń o których za chwilę napiszę, jasno wynika iż Henryk VIII pragnął aby Chapuys uznał Annę Boleyn za królową. Król posłał Chapuysowi instrukcje w których zachęcał go aby odwiedził królową i ucałował jej dłoń. Gest ten nie był wielki, jednak dla Henryka i Anny znaczyłby bardzo wiele. Chapuys jednak zapewne doskonale zdawał sobie sprawę że gdyby zrobił to co mu zasugerował Henryk, oznaczałoby to uznanie Anny Boleyn jako Królowej a tego Chapuys nie chciał uczynić, więc nie ucałował dłoni Anny Boleyn. Dlaczego Henryk wogóle zadał sobie trud aby poprosić ambasadora o tak jawne uznanie Anny? Otóż niecałe trzy miesiące wcześniej zmarła Katarzyna Aragońska która dla Chapuysa i Cesarza była jedyną prawowitą żoną i królową Henryka. Ale wraz z jej śmiercią zniknęła ostatnia przeszkoda na drodze do porozumienia i obie strony dały wyraźne sygnały, że nie zamierzają wracać do bolesnej przeszłości, choć Cesarz wytrwale starał się o miejsce w sukcesji dla Marii Tudor, córki Katarzyny. Podczas pobytu Chapuysa na dworze doszło do wymiany uprzejmości pomiędzy nim a Anną Boleyn – było to pierwsze oficjalne spotkanie tych dwojga od czasu kiedy Anna zajęła miejsce Katarzyny jako żona i królowa. Wychodząc wraz z Królem z kaplicy, gdy Anna spostrzegła ambasadora, przystała na chwilę i lekko mu się ukłoniła. Jak na to odpowiedział ambasador? Również lekko się jej ukłonił, czym dał do zrozumienia że uznaje ją u boku króla. Gest ten był uprzejmy i torował drogę do pojednania. Według Chapuys’a, cały dwór zbiegł się aby obserwować ‘zajście’. Gdy Lady Maria dowiedziała się o tej wymianie grzeczności pomiędzy jej znienawidzoną macochą a jej poplecznikiem, ‘wpadła we wściekłość’.
Pomimo iż Chapuys nie wziął udziału w posiłku na którym obecna była królewska para i ambasadorowie, dowiedział się później iż Anna wygłosiła kilka krytycznych uwag o Francjii, dając do zrozumienia że zarówno ona jak i Henryk pragną sojuszu z Cesarzem. Niestety, po posiłku wydarzyło się coś co zmieniło się z przyjemnego dyplomatycznego spotkania w kłótnię. Po kosnultacji z Cromwellem, która wyglądała na dość ostrą wymianę zdań, gdyż Cromwell w pewnym momencie wybiegł z Sali Audiencyjnej dość wzburzony, Henryk VIII zażądał od Chapuysa wszystkich warunków cesarza na piśmie, jednak Chapuys odparł że to niemozliwe. Henryk VIII wpadł w złość i powiedział że nie jest małym chłopcem aby najpierw go zbić a później głaskać. Zażądał by Cesarz przeprosił go za złe traktowanie z ostatnich dziesięciu lat, dając do zrozumienia że jeszcze mu tego nie wybaczył. Co tak rozzłościło Henryka VIII? Prawdopodobnie fakt że Cesarz chciał przymierza na własnych warunkach, to znaczy zbliżenia Anglii z Kościołem, pomocy Cesarzowi w wojnie z Francją o Mediolan, oraz uznanie Lady Marii Tudor jako następczynię tronu. Tego dla Henryka było zbyt wiele, gdyż uznanie Marii równałoby się z zaprzeczeniem prawa do tronu małej Elżbiety, oraz uznaniem że małżeństwo Henryka z Anną było pomyłką. Henryk pragnął przymierza ale na jego warunkach, dlatego też wybuchł w taki sposób.
Chapuys był człowiekiem inteligentym i rozważnym. Praca na dworze Króla Henryka VIII nie należała do najłatwiejszych, gdyż znający Katarzynę Aragońską ambasador, czuł ból i smutek gdy Królowa była źle traktowana. Wykonywanie obowiązków w Anglii wymagało od Chapuys’a nie tylko zdolności dyplomatycznych, ale tez odwagi i hartu ducha, gdyż ambasador wielokrotnie w rozmowach z Henrykiem VIII wywoływał jego gniew. Oczywiście, jak większość konserwatystów, Chapuys winił za taki stan Annę Boleyn, której nie szczędził wyzwisk.
‘Chapuys śledził na bieżąco rozwój sytuacji dzięki swym przyjaciołom z dworu królewskiego, którzy wywodzili się z najstarszych, najbardziej konserwatywnych i na wskroś katolickich kręgów arystokracji’./D.Starkey/
Chapuys był w dobrych stosunkach z rodziną Exeter oraz Pole. Szczególnie dobrze Chapuys rozumiał się z Henrykiem Pole, Pierwszym Baronem Mantague, synem Lady Margaret Salisbury, bratem kardynała Reginalda Pole’a. W żyłach Barona Mantague płynęła krew królewska, jego matka była ostatnią z dynastii Plantagenetów, a więc miał on prawo do angielskiego tronu choć nigdy głośno o tym nie mówiono. Warto dodać, że Baron Montague oraz jego matka zostali ścięci jako zdrajcy w 1539 r.
A więc cesarski ambasador, ja na to zwraca uwagę Dr. David Starey, utrzymywał bliskie relacje z wybitnymi konserwatystami, zaciekłymi wrogami reformacji i Anny Boleyn. Pod koniec marca, w rezydencji Chapuys’a w Londynie zebrała się sama elita ; Exeterowie, Mantague, Hrabina Kildare (pryzrodnia kuzynka króla). To Baron Montague poinformował Chapuysa o tym iż pomiędzy Anną a Cromwellem nie dzieje się dobrze, oraz ze chodzą słuchy o ‘jakimś nowym małżeństwie Króla’.
A więc widać wyraźnie ze jeszcze w kwietniu Henryk VIII walczył jak lew aby cały świat uznał jego drugie małżeństwo za legalne, puszczając w niepamięć istnienie Katarzyny Aragońskiej która przecież zmarła na początku 1536 r. dając Annie Boleyn pozycję jedynej małżonki i królowej. Dr. David Starkey jednak nie zgadza się z opinią, że nazywanie Anny Boleyn ‘jedyną i umiłowaną małżonką’ jest wyrazem uznania i miłości Henryka VIII do Anny ; nazwał on ją tak w listach do wszystkich ambasadorów, przedstawiając warunki Cesarza, ale nie wymienił nigdzie Anny Boleyn z imienia i nie wspomniał o niej nigdzie, poza zakończeniem. Czy już wtedy Król wiedział co spotka jego żonę? A może jeszcze 18 kwietnia 1536 r. sam Henryk miał nadzieję że Anna Boleyn zostanie uznana za jego prawowitą żonę i matkę przyszłych następców tronu? Już wkrótce kolejny artykuł, omawiający wydarzenia od 23 do 30 kwietnia 1536 r. oraz poruszający kilka kwestii ; czy to Cromwell był inzynierem upadku Anny? Czy Anna mogła sama przyczynić się do swojego upadku?
Źródła :
1. Alison Weir ‘The Lady in the Tower’
2. David Starkey ‘Sześć żon Henryka VIII’
3. Eric Ives ‘The Life and Death of Anne Boleyn’
Wspaniały, wspaniały artykuł! Przedstawił dowody, o których często – głównie za sprawą filmów i seriali – się zapomina: Anna stała się niewygodna, i dla Cromwella, i dla polityki przezeń prowadzonej. Ponadto sojusz z Cesarstwem byłby lepszym rozwiązaniem niż sprzymierzenie się z Francją: Cesarstwo było jednym z najważniejszych, jeżeli nie najważniejszym państwem w ówczesnej Europie. Anna chciała reform, ja nie uznaję jej jako protestantki, a katoliczki myślącej w sposób humanisty – pragnącej zmian, ale takich, które nie byłyby drastyczne. Habsburgowie byli dynastią wielce katolicką, więc ich wpływ, a w szczególności Karola V Habsburga oraz Eustachego Chapyusa, mógł się przyczynić do upadku angielskiej królowej: Habsburgowie wiele razy w swej historii niszczyli postaci, które im przeszkadzały, np. Bona Sforza.
Sądzę, że Annę zgubiła własna ambicja i upór: chciała być częścią Anglii, mieć na nią wpływ, a taki miała na pewno – kiedy doszło do starcia z Cromwellem, pewnym było, że ktoś zginie: albo on, albo ona. Poza tym, pamiętajmy, że Anna miała swoich licznych wrogów, którzy chętnie poparliby małżeństwo Henryka z Seymourówną. Uważam, że Cromwell miał w tym niemały wpływ, ale poza nim Jane, sam Henryk, aż w końcu Jane Boleyn i lady Worchester, jak sama wspomniałaś. Sądzę też, że początkiem końca Anny było poronienie chłopca 29 stycznia 1536 r.
Artykuł – jak wspomniałem – świetnie napisany, rzeczowo, przedstawia konkretne dowody. Oby kolejny pojawił się bardzo szybko! ; D
Poza tym, dziwna rzecz, ale w moim kościele ksiądz mówił, że msza 19.05 będzie odprawiona w intencji Anny Boleyn!
Rewelacyjny artykuł! Gratuluję, bardzo dobrze napisany, podałaś garść cennych informacji o których nie wiedziałam wcześniej. Moim zdaniem Cromwell obmyślił upadek Anny Boleyn. Nie mogę tylko pojąć jak Cromwell miał odwagę działać przeciwko Królowej. Czy naprawdę działał sam? Moim zdaniem bez poparcia Henryka, byłoby mu naprawdę ciężko zawiązać taki spisek przeciwko Królowej. Cromwell dużo ryzykowal, bo co jeżeli Henryk by mu nie uwierzył? Ale może Cromwell wiedział gdzie uderzyć – wymyslił że Anna jest ‘ladacznicą’ bo za taką ją uważało większość społeczeństwa (dlatego że ‘wskoczyla’ na miejsce poprzedniej Królowej,Katarzyny). Ja uważam że Cromwell nie mógł działać sam, na pewno Henryk VIII dał mu pozwolenie i wolną rękę w pozbyciu się Anny Boleyn. A jeżeli Cromwell zrobił to sam to … nie jestem w stanie pojąć jego detereminacji i przebiegłości – musiał się naprawdę bać o własną głowę, którą ewentualnie stracił kilka lat później… Czy wtedy myślał że płaci za śmierć Anny? Kto wie
Właśnie, Sylwia, msza w intencji osoby, która wspierała reformację i wystąpiła przeciw biskupowi Rzymu…Mnie przynajmniej coś takiego się podoba. ; D
Evel, tutaj mamy problem: czy Henryk wierzył w winę Anny, czy też nie? Ja uważam, że on się wahał. Zezwolił na śledztwo, o czym wszyscy wiemy, chodziło o znalezienie ‘haków’ na królową. Chciał się jej pozbyć, straciła syna, jej poglądy były za bardzo ‘nowoczesne’ (pamiętajmy, że Katarzyna Parr swymi poglądami zapłaciła prawie śmiercią), a poza tym Jane nie chciała zostać jego kochanką, nalegała na to, by zostać żoną. Ale trzeba się pozbyć kolejnej – skoro z Katarzyną musiał walczyć przez 10 lat (!) to teraz nie chciał tego robić ponownie – jak to mówią, praktyka czyni mistrza. Być może chciał, aby Anna umarła? Być może przedstawieniem było to, co zrobił przed Chapyusem? Być może przedstawieniem było to, co zrobił przed swym bękartem, Henrykiem FitzRoyem? W głowie Cromwella Anna była już skrócona o głowę: musiał coś na nią znaleźć. I wtedy pojawiła się ukochana lady Rochford, podrzucając gotowy plan. Dodał swoje, wyszło: królowa zdradziła Henryka z pięcioma mężczyznami, w tym jeden z nich wyznał, iż była to prawda. Czego chcieć więcej? I być może w końcu Henryk uwierzył: bo choć miał już Annę z głowy (niefortunne stwierdzenie) to, gdy Cromwell powiedział mu, że lady Rochford, a więc bratowa królowej, osoba, która na pewno nie zeznałaby przeciw niej, gdyby nie było to prawdą – czerpała z tytułu Anny równie dużo korzyści, co jej mąż. Czyli…być może w głowie Henryka pojawił się fakt, że ona naprawdę cudzołożyła? Niestety, są to tylko domysły: pewnym jest, że Henryk wydał Annę na ścięcie, poprzez zgodę na śledztwo.
Sylwia, ja uważam, że egzekucja Anny miała podtekst i polityczny, i prywatny: przeszkadzała Cromwellowi, ale też Henrykowi – obaj mieli więc powody, by się jej pozbyć. Poza tym, królowa narobiła sobie za dużo problemów własnym niewyparzonym językiem. ; D
Jeszcze powracając do egzekucji Cromwella: dziwne, ale chyba jest wyrównana jako tako sprawiedliwość. On sam zginął w męczarniach, podobnie jak Jane Seymour, jej bracia również zostali ścięci, a ‘ukochany’ wuj, aresztowany i cudem uchronił się przed egzekucją, gdyż król zmarł.