Tag-Archive for » kuchnia «
Tudorowie lubili jeść i jadali często. Okazją ku spożywaniu rozmaitych potraw były bankiety, uczty i inne rorywki. Potrawy serwowane na królewskim stole były wykwitne, aromatyczne i bogato zdobione. Co jadali ludzie w czasach Tudorów? W jaki sposób podawano posiłki? Jak wygląda kuchnia Tudorów w porównaniu z naszą dzisiejszą kuchnią?
Zacznijmy od jadłospisu ‘zwykłych ludzi’ czyli królewskich sług lub farmerów. Jadali oni przede wszystkim gęste warzywne zupy, gdyż wyższe klasy , w tym król, nie jadali warzyw uważając je za jadło dla ubogich. Chleb i piwo stanowiły podstawę diety każdego człowieka.
Na śniadanie Henrykowi VIII podawano bułkę z wędliną, oraz puchar piwa (tak zwanego ‘ale’ czyli angielskigo gatunku ciemnobrązowego lub jasnobrązowego piwa uzyskiwanego z mieszanki słodu zwykłego i skarmelizowanego o smaku od bardzo gorzkiego do słodkawego). Po śniadaniu, Henryk zazwyczaj udawał się na polowanie lub uprawiał sport, a tymczasem w królewskiej mleczarni wytwarzano nabiał, który był bardzo ważnym elementem diety. Masło formowano w rozmaite finezyjne kształty cieszące królewskie oko.
Podczas gdy kobiety pracowały w mleczarni, w królewskiej kuchni pracowali mężczyźni, którzy już wcześnie rano segregowali składniki królewskiego obiadu ; orzechy i pomarańcze, indyki które importowano z Meksyku w 1523 r. były nie lada delikatesem, bażanty, króliki, łososie ze Szkocji, orientalne przyprawy z dalekiego Wschodu, oraz świeże mięso z różnorodnych zwierząt zarezerwowane dla szalchty.
Gotowanie wymagało mnóstwa służących, nie tylko tych którzy rzeczywiście gotowali ale także tych którzy współpracowali przy uboju zwierząt lub usuwaniu pierza z ptaków. Potrawy dla dworzan przygotowywano w kuchni w Hampton Court, którą dzisiaj można zwiedzać w tym pałacu. Henryk VIII posiadał własną prywatną kuchnię, w której słudzy przygotowywali potrawy w czasie odpowiadającemu królowi. Praca w kuchni – wbrew pozorom – była bardzo ważnym i odpowiedzialnym zadaniem – kucharze byli zobowiązani do lojalności wobec swego monarchy, wykluczone było więc usiłowanie otrucia go.
Pierwsze danie składało się z pieczeni – mięso pieczono na specjalnym rożnie, którym obracał sługa – zazwyczaj był to młody chłopiec. Aby zoszczędzić trudu i pracy osobie odpowiedzialnej za obracanie rożn, wprowadzono wynalazek ; w specjalnym kole umieszczano psa, który biegnąc kręcił drutem. Aby jedno zwierze nie uległo wyczerpaniu, zazwyczaj umieszczano w kole dwa psy które mogły pracować na zmianę.
Poza wieprzowiną, cielęciną, jagnięciną, dziczyzną czy rybami, popularne były także ptaki. Jadano m.in. wróble, bażanty czy skowronki. Jedna niezwykle popularna potrawa wymagała oprawienia pawia ze skóry, nie naruszając piór, następnie pawia pieczono i z powrotem wkładano w skórę i podawano. Jeden z oryginalnych przepisów z epoki instruował jak upiec pasztet aby ptaszki były w nim żywe i wyfrunęły podczas krojenia – zapewne pamiętacie podobną scenę z serialu ‘Dynastia Tudorów’.
Kiedy serwowano główny posiłek dnia? Okazuje się, że późnym rankiem, bo o godzinie 11.00. Król zazwyczaj jadał w samotności, otoczony sługami serwującymi kolejne dania. Rytuał rozpoczynano z podaniem królowi słodkiego wina i chleba. Danie pierwsze Henryk wybierał sam, z kilkunastu potraw które były mu prezentowane, dominowały potrawy z rożna takie jak pieczony kurczak w ziołach czy jagnięcina z rożna . Wybraną przez króla potrawę kroił tak zwany ‘Master Carver’ czyli ‘Mistrz Krajacz’ , który kroił dania w wykwintny sposób. Serwowane danie po daniu, potrawy na dworze Henryka VIII łączyły w sobie słodko-kwaśny smak – taka kombinacja smakowa jest do dzisiaj wykorzystywana w kuchni chińskiej. Ziemniaki pojawily się na dworze za panowania Elżbiety I, jednak nie były popularnym daniem aż do 18 wieku. Popularne były tak zwane ‘mistyfikacje’ (deceptions) czyli finezyjnie układane potrawy imitujące wygląd różnorodnych zwierząt.
A co jeżeli chodzi o wypieki? Słodycze były tak wysoko cenione, że zamykano je pod kluczem. Ludzie żyjący na wsi hodowali pszczoły i dzięki temu mieli miód – jedyny słodki element potraw. Na dworze królewskim za czasów Henryka VIII słodycze były uwielbiane, cukier importowany z Nowego Świata stanowił składnik codziennych potraw, choć był bardzo drogi i zarezerwowany jedynie dla króla i najbogatszych dworzan. Można powiedzieć, że cukru nadużywano – słodzono nawet pieczone mięso.
Wypieki były serwowane jako deser lub ‘drugie danie’. Ciasta były podawane nie tylko na słodko – robiono także wypieki z mięsnej galaretki (takie ciasta często zabierano w podróż, gdyż świetnie konserwowały mięso). Jednym z ulubionych wypieków na dworze Tudorów był tak zwany ‘star gazy pie’ który jest spożywany w Anglii także dzisiaj ; jest to nic innego jak ciasto z ryby z sardynkami.
Jadano także tzw. ‘made of honur’ czyli słodkie ciasto podawane Henrykowi VIII. Legenda głosi, że to Anna Boleyn zaznajomiła Henryka z tymi wypiekami ; pewnego razu jej damy dworu jadły to smaczne ciasto.,a gdy król zapytał jak się nazywa to ciasto, damy odpowiedziały że powinno nosić nazwę ‘damy dworu’. Człowieka który znał sekret wypieku, zamknięto w pałacu i od tamtej pory wypiekał to ciasto dla Henryka VIII, przepis trzymając pod kluczem. Dzisiaj ‘made of honour’ według oryginalnego przepisu z czasów Henryka VIII można zjeść w uroczej cukierni w Anglii :
http://www.theoriginalmaidsofhonour.co.uk/
Do picia podawano piwo lub słodkie wino. Woda nie była popularnym napojem ze względu na jej nieczystość. Można więc śmiało stwierdzić, że ludzie w epoce Tudorów byli pijani przez większość czasu. Gorące napoje (np. wywary z ziół) były podawane jedynie podczas choroby, lub podczas rzadkich okazji, a herbata pojawiła się w Europie w późnym XVI wieku. Mleko pili przede wszystkim ubodzy.
Do trunków dodawano kamienie szlachetne i metale, aby przedłużyć życie króla, który ucztował przy ogromnych modelach z cukru, przedstawiających np. budynki. Król i szlachta mieli przywlej picia likieru z kawałkami złota, które miało zapewnić młodość i wigor. Ciekawostką jest fakt, ze kochanka króla Francji, Diana de Poitiers, zmarła prawdopodobnie w wyniku nadużywania ‘złotego napoju’ – w 2009 roku eksperci zbadali jej szczątki, odkrywając ogromne ilości złota w jej włosach.
Henryk VIII szczególnie upodobał sobie tzw. lecznicze wina. Historyk żywności, Ivan Day, odkrył przepis na takie wino, zwane ‘hippocras’. Napój ten miał za zadanie pospieszać trawienie i pomóc królowi spokojnie przespać noc. Składnikami tego napoju były m.in. cynaom, kardamon oraz rozmaryn.
Moim zdaniem, kuchnia Tudorów była bogata , a przygotowanie tylu wykwintnych dań wymagało czasu i wprawy. Szkoda jedynie, że Tudorowie ciągle pili alkohol (kobiety w ciąży nie były wyjątkiem), oraz że nie jadali tak zdrowych warzyw.
A co Wy sądzicie na temat kuchni Tudorów? Czy jest jakaś potrawa którą szczególnie chcielibyście spróbować?
Źródła :
‘Eat like a King’ film dokumentalny o potrawach na dworze Henryka VIII
‘Straszna historia : Trudne czasy Tudorów’
http://sweetology101.blogspot.com/2011/06/tea-party-tuesday-maids-of-honour-cakes.html
http://www.theoriginalmaidsofhonour.co.uk/
Dziś premierę ma najnowsza książka dr. Lucy Worsley pod tytułem ‘If the Walls could talk: an intimate story of the house’ (‘Gdyby ściany mogły mówić: intymna historia domu’). Dr. Lucy Worlsey jest Naczelnym Kuratorem fundacji Historic Royal Palaces obejmującej Tower of London, Hampton Court, pałac Kesnington, Banqueting House oraz pałac Kew.
Dr. Wolsey jest autorką kilku książek takich jak ‘Cavalier’ ,’Courtiers’, ‘The Secret story of Kensington Palace’ , występuje także w telwizji jako preznterka (‘Inside the body of Henry VIII’).
O czym jest nowa książka? W kilku słowach, książka opowiada o historii życia domowego od Normanów aż do dzisiaj ; jak żyli ludzie na przestrzeni wieków?
‘Lucy Worsley wiedzie nas przez sypialnię, łazienkę, salon oraz kuchnię, odkrywając historię architektury każdego pomieszczenia, ale koncentrując się przede wszystkim na tym co ludzie właściwie robili w łózku, wannie, przy stole i przy piecu. Od mieszania sosu do karmienia piersią, czyszczenia zębów do masturbacji, ubierania się do wychodzenia za mąż, ta książka sprawi że na swój dom spojrzysz z zupełnie innej perspektywy’.
Świetną informacją jest też ta, iż debiutuje nie tylko książka ale także serial dokumentalny BBC który ma ukazać się w kwietniu 2011 czyli już niedługo.
‘Nadzwyczajna i błyskotliwie zabawna książka. Każdy paragraf odkrywa mnóstwo zaskakujących faktów’ – Kevin McCloud
Sama Lucy Worlsey mówi ; ‘Odkryłam wiele małych, dziwnych i pozornie trywialnych szczegółów, ale dzięki nim mogłam nakreślić wspaniałe, rewolucyjne zmiany w społeczeństwie’.
Po więcej informacji na temat książki i serialu zapraszam Was na stronę ; http://www.lucyworsley.com/coming-soon-intimate-history.html
Zamierzam niedługo zakupić tą ksiażkę bo wydaje mi się interesująca i pisana jakby z nieco innej perspektywy. Ktoś jeszcze przymierza się do zakupu?