Potwierdzone: TAK, to król Ryszard III!

Szkielet Ryszarda III

Zapewne niektórzy z Was z zapartym tchem śledzili wykopaliska prowadzone przez naukowców z Uniwersytetu w Leicester. W połowie września podano do opinii publicznej informację, że w  miejscu zidentyfikowanym (z zaznaczeniem że jest to prawdopodobnie a nie na pewno) jako prezbiterium kościoła Grey Friars odkryto szkielet dorosłego mężczyzny, z oznakami ran bitwenych, z pewnymi deformacjami kręgosłupa:

„Szkielet odnaleziono w miejscu które uważa się za prezbiterium klasztoru, miejscu które według rzekomych zapisów historycznych jest miejscem pochówku Ryszarda III”

Od tamtego momentu naukowcy prowadzili badania nad szkieletem, próbując ustalić czy rzeczywiście jest to król Ryszard III. Na dzisiejszej konferencji prasowej naukowcy potwierdzili, że znalezione szczątki to szkielet króla Ryszarda III!

Na oficjalnej stronie internetowej Uniwersytetu w Leicester czytamy między innymi że :

- DNA pobrane ze szkieletu króla zgadzają się z DNA dwóch potomków z linii żeńskiej

- Obrażenia na czaszce sugerują, że król zmarł w wyniku ciosu mieczem oraz halabardą

-  Król cierpiał na skolizoę która miała początek w okresie dojrzewania

- Wzrost króla to 172 cm, z powodu skolizoy jedno ramię mogło być nieco wyżej niż drugie

Być może jedną z największych niespodzianek jest fakt, że Ryszard III opisywany przez Tudorowską propagandę jako demoniczny garbus, faktycznie cierpiał na skrzywienie kręgosłupa.

Naukowcy zapowiedzieli, że już wkrótce zrekonstruują wygląd Ryszarda III, więc niebawem będziemy mogli zobaczyć twarz człowieka który do dzisiaj wywołuje spore kontrowersje. Zauważyłam, że wiele artykułów które pojawiły się na róznych portalach historycznych twierdzą iż to odkrycie ‘zmienia bieg historii’. Czy to aby jednak prawda? Nie sądzę. Oczywiście, jest to doniosłe i ważne odkrycie w dziedzinie archeologii i historii jednak nie zmienia faktu, że wiele czynów Ryszarda III pozostaje niezmiennymi. Król nadal jest jednym z głównych podejrzanych w sprawie zaginięcia Książąt z Tower, to z jego winy zginęło kilku dworzan wspierających młodego Edwarda V – przykładów można mnożyć. Warto dodać, że Ryszard III jest – obok Anny Boleyn – jedną z najbardziej kontrowersyjnych postaci historycznych w Anglii. Ma tyle samo zwolenników co przeciwników, niektórzy historycy przedstawiają go jako człowieka który padł ofiarą propagandy i nie zrobił nic złego, inni z kolei jako okrutnego potwora który zapragnął zostać królem za wszelką cenę. Jaka jest prawda, tego zapewne nigdy się nie dowiemy, ale spekulacje będą trwały.

Co sądzicie na temat odkrycia?

Poniżej linki gdzie można znaleźć więcej informacji:

Uniwersytet w Leicester

Program o Ryszardzie III

Category: Artykuły
You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0 feed. You can leave a response, or trackback from your own site.
5 Responses
  1. Magdalena says:

    Ryszard to dla mnie ofiara tudorowskiej propagandy. Dobry król, sprawny administrator został uczyniony tyranem przez uzurpatora.
    Oczywiście ma na sumieniu niejedno życie, lecz który władca był bez skazy. Osobiście nie sądze by to on zabił książęta z Tower. Więcej na tym stracił niż zyskał.

    A swoją drogą to jeżeli wczytamy się w Ryszrda III Szekspira to zobaczymy tam też drugą stronę osobowości króla. Motywy jego postępowania i to, że stał się taki przez poniżenia jakich doznawał.

  2. asabay says:

    odnaleźli, potwierdzili – fajnie, ale czy to jakiś wielki przełom, który zmieni bieg historii? wątpię. za tako można by uważać odnalezienie książąt z Tower.

  3. Sylwia says:

    Dokładnie tak, Asabay! Mnie się nie wydaje że sam wygląd Ryszarda coś zmieni, chociaż niektórzy tak sądzą, zaraz dodam nowy artykuł na ten temat ;-)

  4. KPK says:

    Dla mnie ogromnie podejrzana jest budowa tego osobnika. Niemęska, o bardzo dziwnych proporcjach, a już sam kręgosłup to jakiś koszmar. Kolega sprzed pół tysiąca lat nie ma nawet wyrównawczego skrzywienia w odopowiedniej części kręgosłupa, to nawet nie chcę myśleć, jak on wyglądał. To nie jest kwestia jednego ramienia wyżej.

    To w ogóle nie wygląda na wojownika, tylko na kalekiego cherlaka.

    A Ryszard był wojownikiem i jego ulubioną bronią był ciężki topór bojowy, o ile mi się coś nie pokreciło. Taki trening rycerski od wczesnego dzieciństwa odcisnąłby się na szkielecie. Ja tego jakoś nie widzę. Jak i wielu rzeczy tu nie ma, za to jest pisk, wrzask i płacz.

    Buzia niezgorsza, choć na siłę upodabniana do późnego portretu, który z prawdziwym Ryszardem może mieć tyle wspólnego, co kasza z grochem.

Leave a Reply

XHTML: You can use these tags: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

*

  • Language

  • Archives

    • 2018 (2)
    • 2017 (8)
    • 2016 (7)
    • 2014 (2)
    • 2013 (9)
    • 2012 (22)
    • 2011 (70)
    • 2010 (9)
  • Newsletter

  • Facebook

  • Currently Reading

    ISBN:  9781848945371