Również czytałam, że Jane miala być pierwszą żywą kobietą, która miała cc , wcześniej zabieg ten przeprowadzano na martwych kobietach!

Jane przeżyła poród i czuła się dna tyle dobrze, by przyjąć gości z okazji chrzcin, które odbyły się  trzy dni później. Ubrana w aksamity i futra, aż do późnych godzin nocnych przebywała w kaplicy Hampton Court, aby dopełnić nakazanych tradycją obowiązków małżonki. Z pewnością nie byłaby w stanie tego zrobić, gdyby kilka dni wcześniej zrobiono jej cesarskie cięcie w wersji średniowiecznej…

Uważam, że Jane zmarła w wyniku gorączki poporodowej, która w tamtych czasach zbierała śmiertelne żniwo wśród kobiet – brak higieny, narzędzi, nawet pojęcia jak to powinno być przeprowadzane! Z tego samego powodu zmarła przecież matka Henryka oraz jego ostatnia żona.

W pewien sposób Jane odniosła sukces – Henryk zapamiętał ją jako najukochańszą żonę, która poświęciła własne życie, aby wydać na świat tak długo oczekiwanego syna.

Jako jedyna z sześciu żon, miała pogrzeb jak królowa Anglii – szkoda, że Anne nie spotkał taki zaszczyt… w końcu to Anna urodziła prawdziwego następcę tronu Henryka - Elżbietę! A syn Jane to taki… suchotnik

Wlasnie dlatego mysle, ze nie miala cc.

Jest jeszcze jedna mozliwosc – data i okolicznosci smierci Jane nie sa prawdziwe.

W tamtych czasach wiadomosc o smierci wysoko postawionych (np. przedstawicieli rodu królewskiego) byla podawana opinii publicznej duzo pozniej, albo szczegoly byly ukrywane. (Czytalam nawet o tym, ze mozliwe jest, ze Elzbieta umarla w dziecinstwie i podmieniono ja na chlopca i niby Henryk sie nie zorientowal  )

nie wiemy do konca, jak bylo… spotkalam sie rowniez z taka opinia, ze Henryk byl na tyle psychiczny, ze poswiecil Jane zeby tylko miec syna, doslownie pokroil ja! Ale Jane byla widywana kilka dni po urodzeniu dziecka – zywa, chyba ze to juz nie byla ona   przeciez poddani nie widywali jej na tyle czesto, zeby dokladnie wiedziec jak wyglada. Tyle setek lat po tym wydarzeniu, mozna gdybac i doprabiac historyjki jak z horroru, ale prawda jest ze Henryk mial świra i wiele mozna sie po nim spodziewac

Osobiscie uwazam, ze jednak byla to goraczka poporodowa, tak jak pisalam wczesniej!

juz odpisalam na wlasciwym temacie:)