witaj KPK  przeczytałam wszystkie Twoje posty i jestem pod wrażenie, wiedzy, którą posiadasz  mam nadzieję, że forum się trochę 'rozbuja', bo ostatnio coś tu cicho 

niestety ostatnio moło kto udziela się na forum  ja jestem to codziennie i od tygodni była tu cisza, a dzisiaj 11 nowych postów  super, oby tak dalej 

Witam nową użytkowniczkę.  Po Twoich bardzo dokładnych postach (możnaby rzec mini artykułach!) widać, iż posiadasz bardzo dużą wiedzę na temat Tudorów, i w ogóle historii.  Nie lubisz 'Dynastii Tudorów', prawda? Ja z zaciekawieniem oglądałam ten serial, i podobał mi się, chociaż wiele rzeczy bym zmieniła bądź usunęła. Przede wszystkim mnóstwo nieścisłości, i sytuacji niezwiązanych z prawdziwymi wydarzeniami oraz zdecydowanie za dużo scen erotycznych. Ale to tylko moja opinia. Natomiast akorkę grającą Annę uwielbiam  Co do żon Henryka – moje faworytki to: zdecydowanie Katarzyna Aragońska, oraz, i tu zgodze się z Tobą, Katarzyna Parr.

Ależ się rozpisałam! A miał to być tylko krótki post powitalny… Zadam jeszcze pytanie.

Czytałaś może jakieś powieści historyczne oraz które seriale 'wyjęte z przeszłości' polecasz?

Scarlett, dziękuję za powitanie, choć wcale nie za długie. Mogło być i 5 razy dłuższe Co do serialu, to i tak nie jest tak zły, jak np. "Robin Hood" i nieścisłości "DT" przy "RH" to pestka zupełna. Mnie denerwowało mnóstwo nieścisłości czy przeszarżowań wiele lat temu w "Elizabeth", więc co tu pisać o Tudorach  Seksu za wiele i nieapetyczny moim zdaniem – zgadzam się z Tobą. Katarzyna Howard idiotyczna, choś śliczna. Katarzyna Parr zupełnie nieparrowska i sztywna jak kij, a zbyt współcześnie wygląda (jak jakaś zapracowana biurwa, normalnie). Biusty w górę tak wyciśnięte, że aż paskudne w wielu wypadkach. Sporo wątkow bezsensowych czy niedorobionych albo przegiętych, ale może aktorzy byli gdzieś indziej zajęci i dlatego rezygnowano z rozbudowy czy wyjaśnienia różnych wątków. Nie wiem, jak ten serial kręcono, ale z wypowiedzi pani Natalie Dormer wynika, że i tak wyszedł o wiele lepszy niż zamierzano. Trudno się tu doszukiwać jakiegoś głębszego spojrzenia na historię czy w ogóle oparcia się na choćby pobieżnych studiach nad epoką. Dla mnie kicha.

Czytałam ileś lat temu zapowiedzi i zupełnie mnie nie pociągały, jak i foty z planu. Potem koleżanka chciała wiedzieć, czy dużo jest w serialu błędów historycznych, ale takich wizualnch chociażby, więc jakiś fragment sobie włączyłam. I pusty śmiech mnie porwał, bo oglądałam 5 minut, a wypisałam jej całą stronę błędów – powiedzmy – historyczno-sztucznych, zapewne zupełnie niezamierzonych. Już wtedy denerwował mnie ten niewysoki, playboyowaty i zupełnie niestylowy Henryk VIII, w którym nie ma grama królewskości. Inni aktorzy przed nim starali się zagrać władcę, a on chyba nie umie. Kiepski aktor, co widać szczególnie w chwilach, gdy ma pokazać swoją władzę albo krzyczy (komedia). Może i przystojny dla wielu pań, ale na pewno ani nie wygląda jak król, ani nawet jak choćby w 20% XVI-wieczny mężczyzna. To po prostu płotka. 

A już XVI-wieczne tańce mnie przeraziły swoim bezsensem choreograficznym, zupełnym brakiem poinformowania historycznego (0%!!!) , jakiegokolwiek stylu i charakteru tanecznego (sic!). "Wolta" Anny i Henryka .. No litości! Co za koszmar. Albo taniec zdzirowatej Tudorówny (raczej podskakiwanie w stylu szmacianej lalki) na dzikim dworze portugalskim.  Oba zupełnie inaczej zaprojektowane w wyrazie, hehe, ale kompletnie chybione. Mnie ten serial za bardzo śmieszy, żebym go sobie mogła obejrzeć w większym kawałku.

Szczegóły są zresztą drugorzędne wobec faktu, że całość nie jest dobrze skonstruowana i zamiary są zupełnie inne od tych, które cenię. Tu miało być gładko wizualnie, ostro seksualnie, z wrzaskiem i przytupem, krwiście i spermowato. Udało się, ale dla mnie to jets minus, a nie plus. 

Jakie filmy okołohistoryczno mogłabym polecić? Oj…. Tu musiałabym się poważnie zastanowić. Powinna być to jednak bliższa nam epoka, żeby aż tylu dziwactw nie było. Może XIX wiek? Ludzie i czasy nie mogą się aż tak różnić od naszych, jak np. średniowiecze. Chyba, że film czy serial kręci geniusz z wizją. Ale to nie są czasy dobre dla niego, ten nasz XXI wiek… raczej.

A, widziałam sporo fragmentów "Rzymu" i chociaż też się można wielu rzeczy czepiać, a szczególnie pokazania niektórych znanych postaci, to nie dość, że aktorów wręcz genialnych trochę było, to i jest w tym sens reżyserski i wykonanie, itd. No i fragmenty wojenne bardzo mi się podobały. O, to mogę polecić, choć też z pewną taką nieśmiałością, bo starożytnik może być oburzony.

Z epok to nie za bardzo interesuję się XVI w. i na pewno nie Anglią. O Tudorach wiem bardzo mało, ale sporo rzeczy można wychwycić (na tak lub na nie), gdy zna się – że tak powiem – kontekst epoki. A co Ty polecasz z lektur i filmów, Scarlett? co z beletrystyki warto zgłębić?

No wlaśnie, tylko gdzie przenieść tę odpowiedź na pytania Scarlett i całe rozwinięcie? A, i dziękuję za powitanie Wspaniałej Administratorki. Podziękowania za powitanie chyba mogą tu zostać?

Post edited 3:19 pm – April 19, 2012 by Scarlett

Sylwio, chyba nic się nie stanie, jeśli odpiszę tutaj KPK? Nie mam pojęcia, w którym innym temacie mogłabym udzielić odpowiedzi  Dziękuję za tak wyczerpującą odpowiedź! Co ja mogłabym polecić z seriali historycznych (filmów jest zbyt dużo!)… uważam, iż rewelacyjną serią jest stara, polska 'Królowa Bona' z Aleksandrą Śląską w tytułowej roli. Co prawda trochę już lat sobie liczy ten obraz, ale myślę, że bije na głowę wiele współczesnych  Natomiast książki…szalenie lubię powieści Philippy Gregory! Co prawda trafiały się lepsze i gorsze, ale nigdy nie byłam całkowicie rozczarowana. Według mnie na uwagę zasługują również powieści Gortnera, np. 'Ostatnia Królowa'. Niezwykle wciągająca książka. To są oczywiście takie nowsze książkihistoryczne, dużo więcej mogłabym powiedzieć na temat klasyki litaratury, którą wprost uwielbiam! Juz kończę i przepraszam za robienie off-topu.