User | Post |
8:09 pm February 22, 2011
| Xenka
| | Kraków | |
| Member | posts 109 | |
|
|
Post edited 8:09 pm – February 22, 2011 by Xenka
 
Ogólny topic o Katarzynie Aragońskiej, bo takiego jeszcze nie mieliśmy. Jest topic o niej i Arturze, ale to jednak osobny temat :)
Mamy tutaj miejsce na wszelkie dysputy o Katarzynie, ja natomiast zwracam uwagę na nią jako władczynię, która odparła atak Szkotów i wojowniczkę, która wyjechała z Londynu na czele armii.
Tymczasem
Katarzyna rządziła Anglią. Mianowana regentką na czas nieobecności męża,
stanęła przed niełatwym, zadaniem : zabezpieczyć kraj ogołocony z ludzi i broni
najazdem z północy. Nie pomogło bowiem małżeństwo Małgorzaty Tudor ze szkockim
monarchą: w godzinie próby Jakub IV pozostał wierny tradycyjnej przyjaźni
szkocko-francuskiej. Gdy tylko Henryk VIII ze swą armią znalazł się za kanałem
armia szkocka przekroczyła granice Anglii. Do Londynu nadchodziły alarmujące
wieści: o sześćdziesięciu, osiemdziesięciu, według innych nawet stu tysiącach
Szkotów maszerujących na stolicę, o ciężkich działach francuskich, przed
którymi kapitulowały twierdzi Anglii północnej, o okrucieństwach najeźdźców.
Regentka nie uległa panice. Pospiesznie zorganizowana armia ruszyła na
spotkanie Szkotów. w braku dowódców, którzy udali się do Francji, wyciągnięto z
lamusa dawnego wroga dynastii Tudorów, siedemdziesięcioletniego hrabiego Surrey
Tomasza Howarda. Obawiano się, że wiek nie pozwoli mu znosić trudów wojny na dzikim
pograniczu. Lecz w tej ciężkiej chwili weteran wojen Dwóch Róż i, szczerze
mówiąc, jedyny doświadczony dowódca angielski odzyskał młodzieńczą energię.
jeden z najbogatszych magnatów Anglii, mógł zresztą z łatwością uzbroić swych
dzierżawców i zaryzykować część swej niebagatelnej fortuny. Niemniej jednak
Katarzyna poleciła mu, aby się cofnął, gdyby rzeczywiście siły szkockie okazały
się zbyt wielkie.
Sama gromadziła pospiesznie na południu nowe oddziały, by na ich czele ruszyć mu z pomocą. Lecz zaledwie
opuściła Londyn, otrzymała wieść od starego wodza. Surrey dopadł Jakuba nad
samą granicą. 9 września 1513r. na polach Flodden starły się obie armie. Jakub
IV padł na polu bitwy, wraz z nim poległo tysiące jego żołnierzy. Syn i
następca poległego króla Jakub V nie miał nawet półtora roku. Regencja winna
się byłą dostać jego matce – Małgorzacie Tudor. Z tej strony Anglia była znowu
bezpieczna.
Katarzyna, posyłając mężowi skrwawioną kurtę Jakuba IV pisała: „Chciałam posłać
ci jego ciało, lecz serca naszych Anglików tego by nie ścierpiały” - dalej: „Dopóki nie mogę ci dać syna, przyjm –
proszę – zwycięstwo!”.
|
"If I cannot please the king, will he kill me?" – Anne of Cleves
|
|
10:38 pm February 22, 2011
| MarcinFar
| | |
| Member | posts 280 | |
|
|
O tym samym ostatnio czytałem. Była regentką, co ciekawe, tak samo jak Katarzyna Parr, jednak jej zasługi są większe. Bitwa pod Flodden jest największą szkocką katastrofą, natomiast Katarzyna pokazała tutaj swe dobre cechy. Mimo tego, Katarzyna była KRÓLOWĄ, która WALCZYŁA o to, żeby nadal być ową królową. Tak więc, wojownicza była na pewno, po matce, która również odniosła spore zwycięstwa w związku z Maurami…
|
|
10:04 pm February 23, 2011
| Sylwia
| | Administrator | |
| Admin
| posts 711 | |
|
|
Myślę że regencji Katarzyny Aragońskiej i Katarzyny Parr nie można porównać – Aragonska sprawowała właściwie rządy podczas gdy Parr była tylko dla zachowania pozorów.
Uważam że Katarzyna Aragońska nie jest zbyt doceniana przez społeczeństwo bo wszyscy widzą w niej tą odrzuconą żonę, starszą kobietę która walczyła jak lwica o swe małżeństwo. Mało ludzi wie że tak naprawdę była wyśmienitą dyplomatką, ambasadorką Hiszpanii jako pierwsza w historii kobieta, oraz regentką a także wodzem podczas wojny! Myślę że była odważna i zdecydowana, dlatego między innymi Henryk tak się w niej zakochał na początku. Była ideałem wtedy – starsza o sześć lat, ładna, inteligentna, wykształcona, w dodatku zaprawiona w boju. To że chciała posłać Henrykowi ciało Jakuba świadczy też o tym jak bardzo była waleczna i okrutna.
Podczas wielkiej sprawy dała się poznać jako zdecydowana i niestrudzona żona, która nie odstąpi Henryka na rzecz 'skandalu chrześcijaństwa' jak to określiła Annę Boleyn. Anna trafiła na twardą przeciwniczkę jednym słowem. Kiedy tak myślę o Annie, wielokrotnie nie podoba mi się jej stousnek do Katarzyny bo Katarzyna nigdy nie wypowiadała się o Annie publicznie, że chciałaby jej śmierci czy coś takiego – może prywatnie wśród zaufanych sług na nią narzekała ale nigdy publicznie. Anna natmiast zachowywała się brzydko w stounku do królowej, np. powiedziała że 'chciałaby ją widzieć na szubienicy'. Bardzo mi się nie podoba też jedna sytuacja pomiędzy nimi – kiedy Anna była w ciąży w 1533, zażądała od Katarzyny aby ta dała jej bogato zdobioną szatę do chrzcin noworodka. Niby nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Katarzyna tą szatę przywiozła ze sobą z Hiszpanii! Jak Anna śmiała 'żądać' od Katarzyny aby dała jej coś co ta przywiozła jako własność prywatną ze swego rodzinnego kraju. Tego nie pojmuję. Anna się wtedy po prostu ośmieszyła i pokazała że nienawidzi Katarzyny, a przecież nie było nic dziwnego w tym że Katarzyna broni swojej pozycji.
|
"I almost wish we were butterflies and liv'd but three summer days – three such days with you I could fill with more delight than fifty common years could ever contain."
John Keats
|
|
11:11 pm February 23, 2011
| MarcinFar
| | |
| Member | posts 280 | |
|
|
Tak, Sylwia, ale obie były regentkami, uznałem to za ciekawostkę. ; ) Właśnie o tym napisałem, że Katarzyna broniła swojego małżeństwa, broniła tytułu królowej, bo to takiej roli była stworzona. Anna Boleyn była za to bardzo ambitna, chciała mieć pewność, że Henryk nie zmieni zdania, a wiadomo, że był chwiejny. Skoro porzucił żonę po dwudziestu latach, to co dopiero z młodą Anną? Obawiała się kontrataku ze strony Katarzyny, dobrze wiedziała, że ona jest inteligentna i zrobi wiele, aby być królową. I musiała znosić ciągłe poniżenia. Mimo to, mogła się odsunąć; tego jednak nie zrobiła. A klsztor byłby lepszym, choć mniej ofiarnym rozwiązaniem, a Katarzyna dążyła do świętości.
|
|
2:58 pm February 25, 2011
| Melinda
| | |
| Member | posts 60 | |
|
|
Katarzyna Aragońska była wielką postacią, tylko że niestety została jej przypisana rola odrzuconej żony. Wogóle co Henryk czuł kiedy umarła? Czy żałował? W 'Kochanicach Króla' po jej smierci był uradowany ale kiedy uległ wypadkowi wzywał jej imię… Czy ma to jakieś poparcie w historii? Jak naprawdę zachował się Henryk? Wiem że Anna była tak wesoła że podarowała prezent temu giermkowi który przyniósł wiadomość o śmierci królowej.
|
|
3:03 pm February 25, 2011
| MarcinFar
| | |
| Member | posts 280 | |
|
|
Ja czytałem, że Henryk, kiedy otrzymał jej list zaczął płakać, nie wiem jednak czy ma to potwierdzenie w faktach.
|
|
6:12 pm February 25, 2011
| Sylwia
| | Administrator | |
| Admin
| posts 711 | |
|
|
MarcinFar said:
Ja czytałem, że Henryk, kiedy otrzymał jej list zaczął płakać, nie wiem jednak czy ma to potwierdzenie w faktach.
Są dwa różne źródła ; jedno z nich podaje że Henryk płakał nad listem który mu napisała Katarzyna przed śmiercią, podczas gdy Anna Boleyn przygotowywała się do świętowania śmierci swojej rywalki. Według tego źródła tylko Anna ubrała się w skandaliczną żółtą barwę, Henryk nie.
Drugie źródło podaje ze Henryk był wielce uradowany śmiercią byłej żony, natmoast Anna Boleyn gdy otrzymała wiadomość najpierw się ucieszyła i dała posłańcowi prezent, ale kiedy została sama ze swymi damami, wpadła w jakiś rodzaj histerii, zaczęła płakać że po śmierci Katarzyny teraz ona jest w niebezpieczeństwie bo Henryk może zechcieć się też jej pozbyć.
|
"I almost wish we were butterflies and liv'd but three summer days – three such days with you I could fill with more delight than fifty common years could ever contain."
John Keats
|
|
6:47 pm February 25, 2011
| MarcinFar
| | |
| Member | posts 280 | |
|
|
Sylwia, w którą wersję Ty wierzysz? ;>
|
|
9:46 pm February 25, 2011
| Sylwia
| | Administrator | |
| Admin
| posts 711 | |
|
|
MarcinFar said:
Sylwia, w którą wersję Ty wierzysz? ;>
Hehe
Na pewno wierzę w to że Anna Boleyn płakała nad swoim losem kiedy zmarła Katarzyna. Wiemy że w Tower miała napady histerii, raz się śmiała a raz płakała, a to znaczy że być może wcześniej też miewała takie stany. Dopóki Katarzyna Aragońska żyła, Anna była bezpieczna (jak na ironię) bo Henryk nie mógł zostawić Anny, gdyż wciąż w oczach większości społeczeństwa angielskiego i świata był mężem Katarzyny. Ale kiedy Katarzyna zmarła, Henryk stał się 'wolny' a że małżeństwo z Anną przestało go cieszyć, miał z niego łatwe wyjście bo jego pierwsza żona była już w grobie. Anna na pewno czuła na sobie wielką odpowiedzialność i lękała się rozwodu lub śmierci, ale chyba nie do końca wierzyła że Henryk mógłby się jej pozbyć w takim stylu. Moim zdaniem bała się takiego życia jakie od kilku lat wiodła Katarzyna – samotna, opuszczona, ze sługami którzy byli szpiegami króla i bez mozliwości widzenia dziecka.
A co do Henryka to nie wiem… Wiadomo jaki był – mógł spędzic z kimś wiele lat a później perfidnie się takiej osoby pozbyć (Katarzyna, Morus, Cromwell). Ja jednak myslę że chwycił go za zserce list od Katarzyny, napisała go tak pięknie że nie sposób przejść obok niego obojętnie.
|
"I almost wish we were butterflies and liv'd but three summer days – three such days with you I could fill with more delight than fifty common years could ever contain."
John Keats
|
|
9:55 pm February 25, 2011
| MarcinFar
| | |
| Member | posts 280 | |
|
|
Anna się bała i nic dziwnego, ale w żółty strój jednak wierzę.
|
|
4:35 pm July 14, 2011
| Kitty
| | Częstochowa | |
| Member | posts 19 | |
|
|
Co do Katarzyny,bez wątpienia była królową wojowniczką.W końcu była dzieckiem wojny,że tak to ujme, Izabela Kastylijska kiedy była w ciąży z Katarzyną większość czasu spędziła na wojnie,która była jej żywiołem,Katarzyna najmłodsze dziecko królewskiej pary była najbardziej zżyta z matką i najbardziej do niej podobna,odziedziczyła po niej waleczność,religijność i zamiłowanie do wojny.
Co do jej regencji chyba w ''Sześciu żonach Henryka VIII'' czytałam że ten okres jej życia był najlepszy.Katarzyna pokazała wtedy że jest wspaniałym dyplomatą a także świetnym wodzem gdy razem ze swymi oddziałami skutecznie odpierała ataki wroga.
Według mnie Katarzyna zasługuje na uznanie za jej upór i pokore.Dzielnie walczyła o Henryka (rozwód trwał 7 lat),Nie chciała Annie zwrócić insygniów koronacyjnych upierając się że to ona jest królową. Szkoda mi jej,że musiała znosić te wszystkie upokorzenia związane z rozwodem i z odtrącającym ją Królem który był jej mężem przez ostatnie 20 lat,przykro mi też z powodu sposobu w jaki traktowała ją Anna,Katarzynie napewno nie było łatwo gdy widziała ich razem i gdy zostały rozdzielone z córką.Umarła samotna,nieszczęśliwa bez ukochanej córki i męża ale za to z miłością ludu wśród którego zyskała tak liczne poparcie,którego nie udało się osiągnąć Annie.
|
|
9:50 pm July 14, 2011
| Sylwia
| | Administrator | |
| Admin
| posts 711 | |
|
|
MarcinFar said:
Anna się bała i nic dziwnego, ale w żółty strój jednak wierzę.
Nie wierzysz w autentyczne zapisy kronikarzy?  Cóż, to jest właśnie urok Anny – potrafiła być czuła i kochana ale też i wredna
Qdom, oczywiście, że Katarzyna zasługuje na uznanie. Jednak z czasem zaczęłam trochę inaczej na to patrzeć – henryk VIII na pewno zadbał by o godne warunki życia dla swej byłej żony, gdyby tylko ona zechciała wyrzec się korony i praw Marii do tronu (Annę Kliwijską po rozwodzie obsypał dobrami). Ale Katarzyna była uparta a nawet dumna, a duma jak wiemy też jest grzechem. Moim zdaniem Katarzyna w dużej mierze przyczyniła się do nieudanego dzieciństwa MArii, bo dała jej przykład, że aby walczyć o swoje trzeba nawet cierpieć niedostatek. Nad dobro wlasnego dziecka postawiła koronę. To co z tego, że MAria ewentualnie została królową? Czy Katarzyna Aragońska byłaby dumna ze swej córki ,wiedząc że paliła heretyków na stosach? Maria skończyła jako nieszczęścliwa i zgorzkniała kobieta, i wiele z tego 'zawdzięcza' upartej matce.
|
"I almost wish we were butterflies and liv'd but three summer days – three such days with you I could fill with more delight than fifty common years could ever contain."
John Keats
|
|
12:17 am July 19, 2011
| ania
| | |
| Member | posts 53 | |
|
|
Ja myśle, że upor Katarzyny, walka o to by nie oddac korony Annie, wynikało w duzej mierze z tego, z jaką pozycją się wogole urodziła, gdzie wychowała, kim byli jej rodzice. Moim zdaniem ona uważała, że jej po prostu nie przystoi sie temu wsztkiemu poddać.. Ponadto była bardzo religijna, także małżenstwo było dla niej świete i nic dziwnego że nie chciala sie pogodzić z "jakimś tam"w jej mniemaniu uniewaznieniem czy rozwodem.
Co do Marii, myśle że, ze to kim sie stała odpowieda nie tyle Katarzyna co Henryk. Moim zdaniem, nawet gdyby Katarzyna zgodzila sie na "polubowne" zalatwienie sprawy.. sytuacja mogłaby wyglądać podobnie, bo Henryk zawsze by się bał, ze ona cos może z Marią kombinować przciw niemu lub Annie..wiec moim zdaniem i tak by się nie widywały. Może gdyby Henio wydał wczesnie córke za mąz, zajęla by sie swoimi sprawami i nie stała by sie taka zgorzkniała i żadna zemsty.. Henryk był czlowiekiem bezwzględnym i dobrze kalkulował korzyści.. także na bank Maria i Katarzyna nie miałyby kontaktu. O jego bezwzględności świadczy chociażby to w jaki sposób potraktował Morusa.. bo tego naprawde nie jestem w stanie zrozumieć.. był jego przyjacielem i doradzca tyle lat.. Śmierć Anny tez jest dla mnie straszna i niesprawiedliwa.. ale tu było wiele czynników które do tego doprowadziły.. wiele osób w tym łapy maczalo i wile miało w tym swoj interes.. Ale śmierć Tomasza pokazuje że Henryk z nikim sie nie liczył i byl dosłownie panem życia i smierci w XVI wiecznej Angli, także na pewno nie przejął by sie tym czy Katarzyna i Maria mają kontakt (zresztą Annie też z pewnościa zależło na tym by tego kontaktu nie miały..)
|
|
8:07 pm July 19, 2011
| krynolina
| | |
| Member | posts 12 | |
|
|
Przypomniał mi się taki fragment, chyba z książki Fraser, że dla Katarzyny posiadanie przez męża-króla kochanki było rzeczą naturalną, którą żona musi zaakceptować, tak została wychowana, ale to, że kochanka może wysadzić żónę z siodła i zająć jej miejsce było nie do pomyślenia. Poza tym gdyby Katarzyna ustapiła, to przyznałaby, że przez ponad 20 lat żyła ,,na kocią łapę'' z Henrykiem i że jej córka nie ma praw do tronu. Katarzyna była dumną królewską córką – mogła stracić (w oczach Henryka) tytuł królowej, ale na utratę godności by sobie nie pozwoliła.
Ehh to smutne. Poradziła sobie z rządzeniem, a nie udało jej się pokonać jednej Boleynówny.
|
|
2:26 pm July 25, 2011
| Sylwia
| | Administrator | |
| Admin
| posts 711 | |
|
|
Królowie mieli kochanki od zawsze dlatego Katarzyna Aragońska nie walczyła z czymś co było oczywiste. Jeżeli kochała Henryka to na pewno serce jej pękało z bólu gdy widziała swojego męża patrzącego pożądliwie na inne kobiety, ale on miał choć tyle godności że żadnej ze swoich nałożnic nie nadał tytułu miatresse en titre, czyli 'jedynej metresy'. A miał tych kochanek co najmniej dwie, z którymi spędził kilka lat, np. Bessi Blount czy Mary Boleyn. Gdyby którakolwiek z nich miała tytuł 'maitresse en titre' to miałaby liczne przywileje np. mogłaby zajmować miejsce królowej czy inni dworzanie by się jej kłaniali. Henryk tylko Annie zaproponował ten tytuł lecz ona go odrzuciła.
|
"I almost wish we were butterflies and liv'd but three summer days – three such days with you I could fill with more delight than fifty common years could ever contain."
John Keats
|
|
10:44 pm July 26, 2011
| qdom
| | Poland :) | |
| Member | posts 64 | |
|
|
wiele żon nic sobie z tego nie robiło,oficjalnie, ale siostra Katarzyny, nieszczęsna Joanna, szalała z zazdrości <jak kazda normalna zakochana kobieta?> i wyrywała włosy kochankom męża oraz latała po pałacu ze sztyletem za nimi.
Po wszystkim, co czytałam na temat Katarzyny Aragonskiej, nie potrafię sobie wyobrazić, by taka osoba jak ona latała za Marią Boleyn czy Elżbietą Blount z nożem czy za Anną, by wyrwać jej włosy. A jej siostra tak robila… Taki kontrast :)
|
|
9:46 pm July 29, 2011
| Susannah
| | |
| Member | posts 125 | |
|
|
Katarzyna była raczej zbyt dumna żeby kochanki męża łowić po pałacu, ale na pewno przeżywała jego zdrady w zaciszu swoich komnat. A Henryk zdradzał Katarzynę już od samego początku ich małżeństwa … ja się tylko zastanawiam po co sie z nią ożenił, skoro tak szybko mu się znudziła? Przecież jako młody i ponoć przystojny król, Henryk mógł zaaranżować swoje małzeństwo z każdą kobietą.
|
|
11:17 am July 31, 2011
| qdom
| | Poland :) | |
| Member | posts 64 | |
|
|
Susannah – liczyły się racje polityczne.
Księżna wdowa siedziała w Anglii od kilku lat zyjąc w ubóstwie jak na osobę takiego stanu, jej rodzice kłocili się z królem Henrykiem VII o posag, no i chcieli mieć córkę na tronie Anglii :p dlatego ją poślubił. Z pewnością starsza, inteligenta, atrakcyjna kobieta go pociągała, plus polityka udana – wszystko miało być idealnie.
|
|
1:34 pm July 31, 2011
| Sylwia
| | Administrator | |
| Admin
| posts 711 | |
|
|
Henryk znał Katarzynę od dzieciństwa, w końcu ona miała 16 lat gdy wyszła za mąż za Artura, a Henryk był wtedy dziesięcioletnim pulpecikiem Moim zdaniem była dla niego kimś w rodzaju 'owocu zakazanego' – wdowa po bracie, starsza, w dodatku z wielkiego rodu. Poza tym, gdy Henryk objął tron, miał 17 lat, więc być może chciał pokazać wszystkim że jest poważnym królem – ożenek na pewno sprawił że był postrzegany jako mężczyzna a nie chłopiec. Polityka też, w końcu Henryk chciał mieć sprzymierzeńców w Hiszpanii.
|
"I almost wish we were butterflies and liv'd but three summer days – three such days with you I could fill with more delight than fifty common years could ever contain."
John Keats
|
|