22 lipca 1536 roku, dwa miesiące po egzekucji Anny Boleyn, zmarł nieślubny syn Henryka VIII, Henryk Fitzroy, książę Richmond i Somerset. Był on jedynym nieślubnym dzieckiem uznanym przez króla. Nagła i tajemnicza choroba młodego księcia wywołała lawinę spekulacji na dworze. Kronikarz Wriothesley zanotował, że „powszechnie uważano jakoby książę został sekretnie otruty przez królową Annę i jej brata, gdyż jego ciało usychało od wewnątrz na długo zanim zmarł”. Jaka jest prawda? Czy Anna Boleyn otruła Fitzroya?
Prawdopodobnie nie. Królowa została ścięta 19 maja 1536 r., dwa miesiące przed śmiercią Fitzroya. Tudorowie jednak głęboko wierzyli, że istniały trucizny powolne, które mogły wykończyć zdrowego człowieka w kilka miesięcy. Poza tym, Anna wiele razy słyszana była jak grozi Katarzynie Aragońskiej i księżniczce Marii, że je otruje.
W dniu aresztu Anny, kiedy Fitzroy przyszedł życzyć dobrej nocy swemu ojcu, Henryk VIII powiedział mu, że on i jego przyrodnia siostra Maria powinni dziękować Bogu za to, że „uciekli z rąk tej przeklętej dziwki, która zamierzała ich otruć”. Podczas procesu Anny, zarzucono jej, że otruła królową Katarzynę Aragońską i planowała zrobić to samo z Marią.
Cesarski ambasador Chapuys wiele razy odnotował jak Anna Boleyn głośno mówiła o tym, że chciałaby otruć Katarzynę i Marię. Wielu fanów Anny nie wierzy, że ich idolka mogłaby kontemplowac takie czyny i zarzuca kłamstwo ambasadorowi. Jednak sam fakt, że nadworny kronikarz zapisał, iż uważano powszechnie jakoby Anna otruła Fitzroya, potwierdza rewelacje Chapuysa.
Fitzroy zmarł w wieku 17 lat. Nie istnieją opisy jego choroby, ale w 1553 r., kiedy kolejny syn Henryka VIII, Edward VI, zmarł w podobnym wieku, powiadano że cierpiał na tą samą chorobę co Fitzroy. Dzisiaj uważa się, że Edward VI zmarł na ciężką, nieznaną ówcześnie formę gruźlicy, która zaatakowała jego osłabiony ospą i odrą system odpornościowy. Pierwsza wzmianka o chorobie Edwarda pojawiła się 28 kwietnia 1553, a 6 lipca król już nie żył. W początkowej fazie choroby, Edward cierpiał na uporczywy, suchy kaszel, wysoką gorączkę oraz uczucie palenia w żołądku. Kaszlając, wypluwał krwawą, śluzowatą wydzielinę o nieznośnym zapachu. Z czasem król spuchł, jego włosy i paznokcie odpadły, a ciało pokryło się strupami. Tuż przed śmiercią był wychudzony i słaby lecz spuchnięty, a jego ciało nie mogło już wykonywać swoich funkcji.
Jeżeli Henryk Fitzroy i Edward VI mieli te same objawy, nic dziwnego, że współcześni wierzyli, że obaj zostali otruci: Fitzroy przez Annę Boleyn, Edward VI przez Jana Dudleya, księcia Northumberlandii. Obaj zmarli w młodym wieku – Fitzroy mając lat 17, Edward zaledwie 16. Umierali w męczarniach, tracąc urodę za którą tak wychwalali ich współcześni. Lekarze nie znali takich symptomów, chociaż dzisiaj uważa się, że towarzyszą one ciężkiej odmianie gruźlicy. Naturalnym założeniem było więc, że obaj młodzieńcy zostali otruci. Czy naprawdę tak było? Prawdopodobnie nie, aczkolwiek w XVI wieku medycyna nie znała takich symptomów gruźlicy.
Relacja kronikarza o tym, że to Anna Boleyn otruła Fitzroya potwierdza jednak, że cesarski ambasador Chapuys nie kłamał, pisząc o tym że Anna wiele razu groziła swoim wrogom, że użyje trucizny. Mimo że prawdopodobnie nikogo nigdy nie otruła, nieposkromiony język Anny po raz kolejny zrujnował jej reputację.
Podziwiam twoją dociekliwość To naprawdę irytujące, kiedy zdamy sobie sprawę, że nigdy nie poznamy dobrze tych żyjących kilkaset lat temu ludzi, ich tajemnic, prawdziwego charakteru a często nawet wyglądu. Możemy jedynie próbować zbliżyć się do prawdy. I tobie, moim zdaniem, to świetnie wychodzi. Wciąż liczę że wydasz swoją książkę po polsku
Dziękuję! Niedługo będę mogła pochwalić się osiągnięciem w dziedzinie moich badań nad Anną Boleyn, ale to jeszcze troszkę będzie trzeba poczekac Pozdrawiam!
Świetny artykuł! Nie sądzę, żeby Anna kogokolwiek otruła i mam wątpliwości co do tego czy naprawdę poważnie rozważała otrucie Katarzyny i Marii, jednak nie mam wątpliwości, że o tym mówiła, zważywszy na jej niewyparzony język Z ambasadorami to różnie bywa, wielu z nich złapałam na powtarzaniu plotek lub nieprawdziwych informacji, ale myślę, że w tej kwestii można zaufać Chaupysowi.